wtorek, 1 marca 2011

I jeszcze jeden

powinnam zacząć raczej od słów "i jeszcze raz", ale postanowiłam nie kasować swoich wcześniejszych wypowiedzi tylko dlatego, bym mogła wrócić i spojrzeć jak wielkie "dziury" robiłam.
Wstydź się M! o M!

Tym razem wielki plan, już nie odejdę od klawiatury na tak długo. Częstsze posty, ku chwale Antoniego, szydełkowania i od niedawna także innego szeroko pojętego dziewiarstwa ręcznego. A także papu, tak papu musi być!

Ostatnio zrobiłam zielone muffinki, pomarańczowe z dodatkiem blue curaçao, mniaaaaaaaaami.... niestety zdjęć brak:(


Ale w zamian oferuję najnowsze portrety mego syna. Antonisław Żarłoczny I.


Voila...





zdjęcia autorstwa tego Pana :). Już niedługo wchodzi do rodziny :)


A co teraz będą robić tygryski? Jak to co?! Wiosna Panie Sierżancie.....sprzątać pora! Z takim słońcem za oknem to ja mogę nawet balkon szorować.

Pa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz